Skip to main content
European Commission logo
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS
CORDIS Web 30th anniversary CORDIS Web 30th anniversary

Music in Detention during the (Post) Civil-War Era in Greece (1947-1957)

Article Category

Article available in the following languages:

Nie zawsze łagodzi obyczaje: muzyka narzędziem opresji

Dowody zebrane na cieszącej się złą sławą greckiej wyspie pomagają naukowcom prześledzić historię wykorzystywania muzyki jako narzędzia tortur.

Makronisos – skąpana w słońcu grecka wyspa na Morzu Egejskim – skrywa mroczną historię. Od lat 40. do 50. ubiegłego wieku funkcjonowały na niej obozy dla internowanych, w których więziono osoby uznawane za komunistów i żołnierzy lewicowych organizacji zbrojnych, a później przetrzymywano także więźniów politycznych, w tym kobiety i dzieci. Wszystkich zmuszano do wyparcia się swoich poglądów. „Oficjalnie były to obozy określane jako próby »reedukacji«, indoktrynacji”, wyjaśnia Anna Papaeti, liderka projektu MUSDEWAR. „Ale w rzeczywistości były to miejsca, w których nagminnie stosowano tortury oraz zmuszano więźniów do ciężkiej pracy i życia w nieludzkich warunkach, stosując muzykę jako jedną z głównych form przemocy”. Łącząc badania materiałów archiwalnych z wywiadami z osobami, które przeżyły obozy, Papaeti chce stworzyć kronikę wykorzystywania muzyki jako broni na wyspie Makronisos, a także zbadać złożoną i często sprzeczną rolę muzyki jako narzędzia opresji. „Z relacji byłych więźniów wynika, że notorycznie zmuszano ich do śpiewania pieśni wojskowych i nacjonalistycznych piosenek związanych z reżimem”, mówi Papaeti. „Było to dla nich bardzo upokarzające”. Więźniom kazano śpiewać o każdej porze dnia – nawet wtedy, gdy nosili ciężkie kamienie z jednego końca wyspy na drugi. W 1948 roku do obozowego radiowęzła podłączono nadajnik, który umożliwił władzom obozów puszczanie nie tylko muzyki (wychwalającej głównie reżim), ale także przemówień – w ten niechlubny sposób powstała jedna z pierwszych stacji radiowych w Grecji. Jak relacjonuje Papaeti, w miarę upływu czasu w obozach zaczęły powstawać chóry i zespoły, co czasami zwalniało ich członków z obowiązku ciężkiej pracy. Zespoły często występowały dla odwiedzających wyspę dziennikarzy i dygnitarzy, a nawet wyjeżdżały w trasę koncertową. Co ciekawe, niektórzy więźniowie ciepło je wspominają. „Wydaje mi się, że można to nazwać podwójnym wiązaniem”, tłumaczy Papaeti. „Z jednej strony z opowieści byłych więźniów wynika, że dzięki chórowi mogli nawiązywać przyjaźnie i mieć kontakt z muzyką, ale z drugiej stawali się głosem propagandy dla swoich oprawców”. Z badań przeprowadzonych przez Papaeti wynika, że takie wykorzystywanie muzyki miało jeden cel: stworzenie „chmur dźwięków”, jak nazywa je badaczka, czyli zamkniętych przestrzeni, w których zmuszano więźniów do ciągłego słuchania muzyki. Co ciekawe, to właśnie w Grecji w latach 60. i 70 .ubiegłego wieku opracowano bardziej wyrafinowane sposoby na torturowanie więźniów muzyką oparte na nowych metodach przesłuchań bazujących na deprawacji sensorycznej internowanych, które później stosowano w niesławnym więzieniu na terenie bazy Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w zatoce Guantánamo, na terytorium Kuby. Muzyka jest powszechnie postrzegana jako coś nieszkodliwego, a nawet szlachetnego, ale według Papaeti taki pogląd nie bierze pod uwagę jej ciemnej strony jako narzędzia opresji. Jeden z byłych więźniów powiedział jej, że do dzisiaj dźwięk klarnetu wywołuje u niego silną reakcję lękową. „To pokazuje, jak coś uznawanego za niegroźne może ich nadal ranić dziesiątki lat później, mimo że mają już ponad osiemdziesiąt lat”, mówi Papaeti. Dzięki swoim badaniom na Makronisos Papaeti chciałaby w przyszłości zająć się prześledzeniem wykorzystywania muzyki jako broni w okresie zimnej wojny. Badaczka mogła zrealizować projekt dzięki wsparciu z działania „Maria Skłodowska-Curie”, które pozwoliło jej na dokładne przeszukanie archiwów, materiałów propagandowych i gazet oraz przeprowadzenie wywiadów z byłymi więźniami. „Jako że do tej pory badania obozów na wyspie nie skupiały się na muzyce, zebranie wszystkich tych informacji zajęło trochę czasu”, podsumowuje Papaeti. W planach badaczki jest napisanie książki na temat ewolucji muzyki jako narzędzia opresji w Grecji w okresie zimnej wojny oraz złożonego stosunku ofiar reżimu do muzyki, by nadać sens traumatycznym przeżyciom oraz pielęgnować pamięć o ofiarach pełnej przemocy historii Europy.

Słowa kluczowe

MUSDEWAR, muzyka, tortury, opresja, więzienie, radio, strach, lęk, śpiewanie, praca, Grecja, Makronisos, wojna

Znajdź inne artykuły w tej samej dziedzinie zastosowania